Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?

Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz i cały cud tego dnia. Wyjdź mu naprzeciw.

Phil Bosmans

poniedziałek, 2 czerwca 2014

DO DZIEŁA!




 Wczoraj do Ciebie nie należy. Jutro niepewne… Tylko dziś jest Twoje.
 Jan Paweł II


Oj, jak dawno mnie tutaj nie było… Muszę w takim razie szybko nadrobić zaległości. Jednak najpierw chciałabym podziękować wszystkim za troskę i słowa otuchy. Jest mi niezmiernie miło, gdy czytam Wasze e-maile. Dziękuję.
Dopytujecie również o gamma knife w Czechach, o przebieg całej procedury – wszystkie informacje na ten temat postaram się umieścić w najbliższym czasie na stronie Więcej o NF2.

Dzisiaj napiszę trochę o naszych marzeniach, a dokładnie o ich spełnianiu. 

Kto z nas nie marzy? Chyba nie ma kogoś takiego. Marzenia powstają w naszej głowie – różnorakie zarówno te małe, jak i te większe, skromniejsze i bogatsze. Przy każdej okazji wzmacniamy je przeróżnymi impulsami, a także zastanawiamy się, czy mają choć najmniejszą szansę na realizację. Jednak czy robimy cokolwiek, by tak się stało? Czy podejmujemy konkretne działania, które pomogą nam choć po części osiągnąć cel? 

Zaciekawiła mnie, ale i trochę poruszyła, definicja marzenia, którą odszukałam w słowniku języka polskiego (PWN) – marzenie to powstający w wyobraźni ciąg obrazów i myśli odzwierciedlających pragnienia, często nierealne… Czytając to, pomyślałam sobie, że opis ten z góry skazuje większość naszych marzeń na niemożliwe do spełnienia, a czy faktycznie tak jest? Przecież znamy wiele osób, które urzeczywistniły swoje największe pragnienia, osiągnęły to, co innym wydawało się niewykonalne. 

Usłyszałam kiedyś, że marzenia same się nie spełniają, marzenia się spełnia. Ile w tym prawdy... Przecież kto, jak nie my sami, powinniśmy dążyć do realizacji naszych marzeń, starać się, by nie pozostawały one jedynie wytworem wyobraźni, a przeistaczały się w cudowną i kolorową rzeczywistość. Sprawą naturalną jest, że nie będzie łatwo, nierzadko wystąpią chwile zwątpienia, ale nigdy nie można się poddawać. Jakiś czas temu przeczytałam zdanie, które zawsze mam z tyłu głowy – jeśli jest ciężko, to znaczy, że idziesz we właściwym kierunku. W chwilach zwątpienia przywraca mi ono pewność siebie i dodaje odwagi, a to już połowa sukcesu. Robię wówczas wszystko, co możliwe, by nie odpuścić. Niepodważalnie to wytrwałość jest w tym przypadku istotną cechą. Wiele osób rezygnuje ze swoich marzeń, po nieskutecznych próbach ich spełnienia i głównie z tego powodu stają się one nierealne. 

Nie bój się i zrób ten pierwszy krok. Podążaj za swoimi marzeniami. Bądź odważny i wytrwały, uwierz w siebie i działaj. Pamiętaj Co­kol­wiek za­mie­rzasz zro­bić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać. Śmiałość za­wiera w so­bie ge­niusz, siłę i magię (Johann Wolfgang Goethe).

Na koniec jeszcze umieszczam bardzo optymistyczny utwór – miłego słuchania.